Msza Wieczerzy Pańskiej. “Eucharystia powinna prowadzić do życia służebnego”
Na początku mszy bp Jarecki poprosił o modlitwę o łaskę zdrowia dla kard. Nycza, który zasłabł podczas Mszy Krzyżma i przebywa w szpitalu. – Prośmy, by łączył swój krzyż z krzyżem Chrystusa, a cierpienie ofiarował za Kościół, którego jest pasterzem i obyśmy z tego doświadczenia wyszli umocnieni w wierze – mówił.
“Nie jesteśmy samowystarczalni”
W homilii zwrócił uwagę na to, że Jezus na czas Ostatniej Wieczerzy wybrał żydowskie święto Paschy. -Pan jakby się zamienił z ofiarowywanym podczas żydowskiej Paschy barankiem i sam zechciał zostać Barankiem. Jak krew pierwszego uwalniała od niewoli egipskiej, tak nowa Pascha Pana, nowy Baranek, uwalnia z jeszcze straszniejszej niewoli, już nie egipskiej, nie faraona, a z niewoli słabości człowieka, grzechu, z niewoli szatana i z niewoli śmierci – mówił.
Jak podkreślił, “celebrowanie nowej Paschy Pana uświadamia nam, że nie jesteśmy samowystarczalni, że są moce i rzeczywistości silniejsze od nas, że o własnych siłach ich nie pokonamy”. – Mamy tylko jedną drogę – otwarcie się na Pana, Zbawcę. Dzięki oparciu się na Nim możemy być zwycięzcami, ale nie o własnych siłach – powiedział bp Jarecki.
– Jeżeli nie możemy dać sobie rady z niewidzialnym wirusem, to my sobie damy radę bez Boga, bez Chrystusa, z grzechem, szatanem i śmiercią? Nie! I dlatego tak istotna jest Eucharystia, rozumiana i właściwie, autentycznie przeżywana. I dziś to kontemplujemy, dziś za tę rzeczywistość, która z woli Pana po wieczne czasy się uobecnia w formie sakramentalnej, dziękujemy – mówił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej.
“Powinniśmy dbać o godność liturgii”
Bp Jarecki podkreślił, że nowej Paschy Pana nie możemy ograniczyć do kultu. – Właściwie przezywana Eucharystia powinna mieć i z natury rzeczy ma swoje konsekwencje w codzienności, w życiu. Ten Sakrament Miłości powinien się przekształcać, kiedy z Eucharystii wyjdziemy, w przykład miłości, ponieważ Jezus Chrystus zostawił nam Testament Miłości – powiedział, przypominając naukę Jezusa o miłości bliźniego, również miłości nieprzyjaciół.
– Właściwie przeżywana Eucharystia powinna nas prowadzić do trudnej postawy życia służebnego dla Boga i bliźniego. Taki przykład mamy w Chrystusie – wskazał. I dodał, że “chrześcijaństwo to nie teoria, nie może ograniczyć się do teorii i rytu, a powinno stawać się kulturą życia”.
– Powinniśmy dbać o godność liturgii, jej świętość i majestat. Tu spotykamy się z Chrystusem – podkreślił bp Jarecki, dodając, że przynosimy całe nasze życie ze świata na Eucharystię po to, by wyjść z niej eucharystyczni, naśladujący Chrystusa w czynach.
kh/KAI/archwwa